dzisiaj: 314, wczoraj: 494
ogółem: 1 922 733
statystyki szczegółowe
Pierwsze zwycięstwo już w pierwszym sparingu!!!
We wtorek Orliki rozegrały swój pierwszy sparing w bardzo zimowej atmosferze. Przeciwnikiem był rywal za miedzy - AKS II Wyzwolenie Chorzów. Mecz ten zakończył się wysokim zwycięstwem naszego zespołu 8-2.
Bramki dla Naprzodu strzelali - K. Gondek 3, K. Kasza 2, R. Halamus, R. Pleszak, A. Romanowski.
Mimo że Orliki zagrały bez swoich kluczowych zawodników przeważały cały czas, a brak nieobecnych kolegów nie był widoczny. Szkoda niewykorzystanych sytuacji bo wynik mógł by dużo wyższy.
Od pierwszych minut uwidoczniła się przewaga naszych zawodników (mimo, że graliśmy bez 6 podstawowych zawodników, wiadomo Jezior leczy uraz, Rogal musi wrócić do zajęć, Breguł leczy kontuzję i Łukasz Grzesik praca, tak na dobrą sprawę wypadli wszyscy defensywni pomocnicy, ale liczymy, ze po woli wrócą do treningów i gry).
Już w 20 minucie boisko musiał opuścić Dominik Watoła, który z kolei w sobotę przejdzie badania w klinice sportu. Z konieczności na pozycji defensywnych pomocników zagrali Bystrzu i Pleszi i wywiązywali się z swych zadań bardzo dobrze. Po raz pierwszy zagraliśmy 4-4 - 2 i efekty był piorunujący, rywale nie wiele mogli zdziałać. Na fakt zasługuje też fantastyczna postawa linia obrony, gdzie Roman i Kuza grali na wysokim poziomie. Do ich poziomu dostroił się również Artur Pękala a Mariusz Adamczyk był klasą samą dla siebie (rozegrał najlepszy mecz, od kiedy jest w Naprzodzie i oby tak dalej). Z przodu szaleli Kaszol i Hala ale kto dzisiaj na poziomie B czy A klasy dysponuje taką dwójką. Jakby w cieniu stał Kamil Gondek, ale informacje o jego b. wysokiej formie nie były przesadzone, pierwszy gol - fantastyczne uderzenie i rzutu wolnego (25metrów od bramki i piłka w okienku), potem znów sprytny gol i na koniec wykończenie akcji Kaszola. Piękną bramkę zdobył też Kaszol sami widły po akcji Pleszi-Adamczyk - Iwańczok (powrót tego piłkarza najbardziej mnie ucieszył). Po stałych fragmentach bramki głową zdobyli Hala i Roman. Warto też pochwalić bramkarzy,każdy zagrał dobry mecz a najmłodszy Kulej, wyłapał piłkę jakiej pewnie nie wybroniłby bramkarz I ligi.
Ogólnie Orliki zaprezentowały się super i oby tak dalej. (teraz czekamy na powrót Grzesika, Garby, Maka, Watoły, Śliwy, Bartka i Gasziego i Golika a także Rogal i Jeziora.
|