- autor: bobel1983, 2010-09-18 18:34
-
Niestety Naprzód nie sprostał dziś drużynie gości z Bielszowic i przegrał na własnym boisku 1:4. Goście od początku do końca dominowali na boisku i tylko nieliczne ataki Naprzodu zagrażały bramce Jastrzębia. Szkoda że w tym meczu nie mogli zagrać R.Gawenda(kontuzja), R.Serek (cz. kartka), D. Gadomski (kontuzja), Ł. Ploszczyca (praca). Więcej Poniżej:
Już pierwsze ataki gości mogły przynieść im prowadzenie. Na szczęście dla Naprzodu napastnicy z Bielszowic byli nieskuteczni. Jedyną groźną akcję w pierwszej połowie dla Naprzodu zmarnował Sebastian Sitko który minimalnie przestrzelił. W 40 min. rzut wolny z ok 20m. wykonują goście. Piłka po strzale odbija się od muru i spada pod nogi niepilnowanego zawodnika gości który trafia z 5 metrów do bramki Naprzodu. 3 minuty później strzał życia jednego z zawodników gości z ok.30 metrów i było już 0:2!
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie choć gospodarze zaatakowali odważniej. Najaktywniejszym zawodnikiem Naprzodu był Marek Świerczyna. W 75min. nieobstawiony w polu karnym zawodnik gości nie daje szans Krzyśkowi Dziemierze i było już 0:3!!! 78min. i Łukasz Grzesik mija kilku rywali i strzałem w długi róg nie daje szans bramkarzowi gości. Po tej bramce gospodarze zaczęli atakować jeszcze groźniej i większą ilością zawodników. Szkoda tylko że strzał głową Patryka Bochni (80min) z 4metrów minimalnie mija bramkę gości. Pięć minut przed końcem spotkania goście zadają kolejny cios w postaci bramki i całe spotkanie kończy się wysokim i zasłużonym zwycięstwem Jastrzębia 1:4!